Dzień dobry!
Zaczynam z Vitalią-przede wszystkim dla siebie,dla motywacji.Niemniej jednak,gdy ktoś tu czasem zajrzy,będzie mi niezmiernie miło! ♡
Co u mnie? Poza dodatkowymi 5 kilogramami,całkiem ok.
Czas wziąć się w garść.Wiem,że mogę.WORK HARD,PLAY HARD!
Planuję powrót do 4-5 regularnych posiłków,dużej ilości wody i ruchu.
Wpadłam na pomysł biegania.Upały skutecznie wybiły mi go z głowy...
Wieczorem biegać nie będę.Po tym jak mój 17 letni kolega został zamordowany w pobliskim lesie,boję się.Z racji tego,że mieszkam na wsi,innych ścieżek nie mam.
Cała sytuacja mnie przeraża.Szczegółów nie znam i chyba nie chcę znać.Wystarczy,że po prostu go już nie ma.Trzeci taki przypadek w okolicy.
Pozostanę przy ćwiczeniach w domu..
Grunt to dobrze rozpocząć dzień.Ja zaczęłam go pysznym śniadaniem zjedzonym na balkonie.
Śniadanie ma być duże,pożywne i dobrze zbilansowane.Ma też to do siebie,że jest nieco kaloryczne,ale każdy kolejny posiłek jest coraz mniejszy.
Obudziłam się o 9:30.Po tygodniowych wczasach czas wrócić do normalnych pór.
Odezwę się później.Póki co muszę przejść się do biblioteki i odwiedzić babcię.Czeka mnie obieranie ogórków.Super : ))))))
Zostawiam Was z moim dzisiejszym śniadaniem.Miłego dnia! ♡
energeticgirl
31 lipca 2014, 11:08o matko, faktycznie zostań w domu... w domu też można fajnie poćwiczyć ;)
xblackfield
31 lipca 2014, 11:10Oczywiście! :) Zaraz biorę hula hop,książkę i jadę z tym koksem :D
himenaa
30 lipca 2014, 18:25o jeju :( ja biegam po mojej wsi ale na szczęscie nie tylko ja biegam bo ktos zawsze się znajdzie :) W twoim przpadku bym napewno nie biegała :(( Pyszne sniadanie :D
xblackfield
30 lipca 2014, 20:54Niestety,na razie sobie odpuszczę :(( Na szczęście za miesiąc "wyprowadzam" się :D
blue-boar
30 lipca 2014, 11:52nie ryzykuj, w domu ćwicz, powodzenia!
xblackfield
30 lipca 2014, 14:11Dziękuję! <3
Granderi
30 lipca 2014, 11:433 morderstw? mieszkasz w Sandomierzu?
xblackfield
30 lipca 2014, 14:11Niee,podlaskie ;)