witam
Ćwiczenia zachowane w 100 % ,diety całkowity brak, waga na dziś nieznana, ale czuję się gruba.
W niedzielę wyjeżdżamy na trzy dni na narty do Zakopanego. i diety znów nie będzie.... ale wracamy w Popielec i wtedy to już będzie naprawdę poważny czas na dietę...
sevenred
8 lutego 2013, 07:23...ale za to będzie śmiganie po stoku ;) Udanego wyjazdu!
jasia242
7 lutego 2013, 18:56Wiem te,z ,ze na wyjazdach padają wszystkie diety .Też to miałam ale nie tyje się bo jest czas na spalenie tego co sę zjadło ,a karmią bardzo dobrze.Pozdrawaim