Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
remont i nerwy


Witajcie! u mnie remont pełną gębą tzn .dzś 16 dzień remontu naszej łazienki- wpawdzie koniec już widać, ale cągle pojawiają się jakieś problemy! Myślę, że jeszcze dwa dni i bedzie koniec! A potem remont na dole u mamy! Sytuacja w domu nerwowa: mama nowe badania na onkologii i sprawa ciężka w pracy do załatwienia! Diata koszmarnie mi idzie! Zważę się 1 października, ale podejrzewam, że mam już ok. 82 kg!!!!!!!
  • BogusiaMM

    BogusiaMM

    19 września 2007, 13:28

    pomoz mi schudnac, prosze!

  • mimlus

    mimlus

    19 września 2007, 10:21

    tez od nerwów tyję i przysięgam, że wcale więcej nie jem. Jem po prostu w pośpiechu i byle jak... Życzę skończenia remontu- najgorszy z możliwych to remont łazienki! Powodzenia w gubieniu kilosków i zdrówka :)

  • ATANERA

    ATANERA

    19 września 2007, 09:00

    Tak nieraz bywa że stres, zmartwienie działą korzystnie na odchudzanie a nieraz wrecz przeciwnie. Trzeba sie pilnować a zwłaszcza ty, tyle pracy włożyłaś, tyle wysiłku, tyle ograniczeń, taki rygor... Nie znszcz tego... Trzymam kciuki... Bądz dzielna, Dasz sobei rade, bo kto jak nei ty sobei może dać sobie radę... Wierze w ciebie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.