Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
urodziny
9 kwietnia 2011
Hej! Jutro mój mąż ma urodziny ( od zeszłego roku to szczególna data!), ale jako, że ja jutro pracuję dziś jest trochę odswiątnie tzn. rano kromka chlebka z pastą jajeczną, potem obiad w restauracji( mięsko, surówki i znikoma ilośc frytek- 80 % oddałam mężowiu) a do kawy krucha babeczka z kremem budyniowym i owocami. Jeszcze będzie lekka kolacja i może.... jakieś urodzinowe winko? Waga na wczoraj 84,1kg. a ja chcę trójkę w środku zobaczyc.....
sevenred
9 kwietnia 2011, 18:23"odświętnego jedzenia" nie zaprzepaści Twoich zmagań, więc baw się dobrze z mężem i od jutra wracaj na właściwe tory dietetyczne :)