Witajcie,
Dzisiaj jak tylko wstałam to postanowiłam zrobić sobie krótką przejażdżkę rowerową. Podobno min 20 minut dziennie na rowerze jest dobre :) Więc po śniadanku wyruszyłam w trasę, zrobiłam tylko 7 km w 20 minut, ale zawsze to coś :)
Poza tym, to chyba kolana mi wysiadają :/ Co raz częściej kiedy kucam to czuję w nich ból...
Moje menu:
ŚNIADANIE: owsianka z bananem
OBIAD: kuskus z pomidorem, ogórkiem i bazylią oraz pieczone udko kurczaka
PRZEKĄSKA: kawałek ciasta z malinami
KOLACJA: 2 kanapki z chleba żytniego na zakwasie z pomidorem, ogórkiem i bazylią
Wczoraj byłam u babci, która mnie nie poznała, wiedziała, że jestem jej wnuczką ale nie wiedziała jak mam na imię... zrobiło mi się smutno, ale niestety takie są skutki choroby Alzheimera. Kiedy dziadek jej przypomniał moje imię, próbowała powiedzieć, że zawsze byłam troche większa lub coś takiego. Muszę sie przyznać, że w tej chwili właśnie po raz pierwszy się popłakałam myśląc o babci...
A teraz już smutki odkładam na bok, idę wziąć kąpiel i spać.
Dobranoc
Halincia01
14 sierpnia 2014, 18:58To przykre z babcią, mimo wszystko bądź silna. Wiem jak czasem to męczące kiedy po 100razy trzeba to samo powtarzać, ale nie wyobrażasz sobie jak to babci nie mieć... Co do treningu, czas 7minut to naprawdę super wynik!
OnceAgain
13 sierpnia 2014, 09:00Fajnie że w ogóle masz jeszcze babcie. Wiesz że jest chora więc nie bierz do siebie tego że Cię nie poznała. Co do rowerka to jeżeli bolą Cię kolana to on jest dobrą aktywnością dla Ciebie :)
laauraa
13 sierpnia 2014, 08:34Sytuacja z babcią na pewno musiała być przykra, echhh, ale to choroba :(( trzymaj się. a 20min ruchu zawsze lepsze niż 0 min! :)
BedeWalczycDoKonca
12 sierpnia 2014, 22:18Ehhh Kochana ciesz się każdą chwilą z babcią i pomimo choroby wspieraj ją i pokaż jak bardzo jest dla Ciebie ważna... ;) 7 km w 20 minut to na prawdę dobry czas. ;)