Zaczynam lubić moje ćwiczenia, to bardzo dobry znak :) Jeszcze czasami myślę o słodyczach i innych niezdrowych rzeczach a szczególnie napojach gazowanych, ale nie jem i nie piję ich :D
Dzisiaj zrobiłam sobie serię moich ćwiczeń i pierwsze zdjęcia, żebym mogła sobie później porównywać efekty ćwiczeń i diety. Myślę, że zdjęcie i pomiary raz na tydzień starczą, bo częściej nie mam sensu.
Chłopak wczoraj nazwał mnie koksiarą, bo jaram się ćwiczeniami :P
Chcę tak wyglądać latem! Mam nadzieję, że dam radę :) Życzcie mi powodzenia :)
grubasek85
3 stycznia 2014, 13:10Powodzenia:) Trzeba wierzyć, że się uda:)