Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzień RATUNKU POMÓŻCIE
17 lipca 2012
witam, nie wiem czy ktoś mnie czyta lub będzie czytał.....ale no cóż, nie pisze dla kogoś i nie odchudzam się dla kogoś ..robie to dla siebie.....chce pójść do sklepu i móc sobie kupić to, co chcę nie to co jest WIELKIEGO.Mam dużo do zrzucenia....od zawsze dużo ważę ale teraz jest to juz katastrofa przede wszytkim zdrowotna....wiec bierzemy sie do roboty...mam plan taki: dieta taka niby Dukanowa czyli więcej białka i warzyw ....zero tłuszczu...ale wątpie czy możliwe jest wyrzucenie całkowiete tłuszczy....no i oczywiście zero słodyczy.....przede wszystkim....drugim filarem mojego odchudzania jest aktywność fizyczna....czyli cwiczenia codziennie godzina ...nie wiem czy dam radę jak myslicie ma to sens????pozdrawiam i prosze o pomoc ...
grubykasiek
18 lipca 2012, 23:11A i antypatia1 dobrze napisała - na chwile obecną spacery. Regularny wysiłek fizyczny min 40 min.
grubykasiek
18 lipca 2012, 23:04Wiesz co? Nic specjalnie nie musisz eliminowac, wystarczy ograniczyć cukry, tluszcze a więcej zdrowego jedzenia. Nie wiem czy przyglądałaś się, od niedawna sa przepisy na vitalii publikowane. Dzis moja siostra zrobiła szpinak z kukrydzą feta makaronem, no pyszne jest! W dukana się nie baw bo moze to więcej strat przynieść niż korzyści, slyszałam ze ma zly wpływ na cere, włosy i ogólny stan zdrowia (coś z nerkami). A i no nie wiem, ja bym nawet dnia na diecie nie wytrzymała jakbym wiedziala ze juz nigdy slodyczy nie zobacze i innych nielegalnych rzeczy. Raz na jakiś czas nawet jest wskazane w małej ilości coś zjeść. a z ćwiczeń to hmm. Mi na poczatku samej trudno bylo się zmobilizować. Poleciłabym Ci bieganie ale na razie nie ma co stawów przeciążać. NAjlepsze zajęcia grupowe - aquaaerobik. Tam nie bedziesz sie obijać bo wstyd ;P A jak zapłacisz grosz to nie bedziesz wymigiwac sie od zajęć. I nie martw sie ze w stroju sie nie pokazesz itp. Tam chodzą naprawde czasam wielkie babki w róznym wieku czego ja byłam przykładem :) Trzymam kciuki, powodzenia! P.S. A ja czekam na diete vitalii. 3 mce kosztują 139 zł wiec nie tak źle. Jeszcze nie wiem jak działa ale dam znać na pewno czy skuteczna.
layra
18 lipca 2012, 17:46Właśnie nie unikaj tłuszczów! Ja unikałam i nie miałam okresu przez pół roku , blada jak ściana... ogólnie wyglądałam jak trup . Zacznij jesc reguralnie, więcej warzyw i białka mniej węglowodanów. Nawet nie odmawiaj sobie słodyczy! np. milkiway jako drugie śniadanie czy coś ;) ja tak robiłam i też chudłam :)
anitkowa
17 lipca 2012, 19:16Dasz radę na pewno ! Wytrwałości życzę:)
antypatia1
17 lipca 2012, 08:31całkowicie tłuszczu nie możesz wyeliminowac, bo dzięki niemu Twój organizm wchłania witaminy :) Co do reszty to ma to sens :) Zobacz jaką masz kondycję, nie zakładaj sobie, że zrobisz od razu godzinę cwiczeń. Co mogę Ci polecic to całkowite wyeliminowanie białego pieczywa i ruch przynajmniej te 40 minut dziennie ( może byc to np marsz) Mnie taką dietę polecił znajmy ze dwa lata temu i powiem Ci, że dopóki się jej stosowałam to szło pięknie, chudłam w oczach... Polecam Ci przetestowanie tego :)
Beslimka
17 lipca 2012, 08:20Jasne, że dasz radę. Na początku będziesz musiała zmuszać się do ćwiczęń, przez jakieś pierwsze 3 tygodnie, potem już wejdzie Ci to w nawyk i stanie się przyjemnością:) Ja na przykład radziłabym Tobie robić to co lubisz, nic na siłę. Należy łączyć przyjemne z pożytecznym;)