Witajcie , wczoraj było u mnie zimno, czarne chmury zwiastowały deszcz, dopiero około 18 się wypogodziło i zrobiło się dosyć ciepło. Poszliśmy więc na spacer zahaczając o sklep z ciuchami... Wprawdzie był już zamknięty, ale chociaż przez okno popatrzyłam na kolorowe ubrania. Generalnie chodzę w ciemnych ubraniach; jakieś granty, czernie, wiśnie, czasem coś jasnego więc ostatnio chodzą a mną kolorowe ubrania np. zielone spodnie... Ponieważ będę miała urlop obiecałam sobie, że zrobię rekonesans i ,,odjaśnie" swoją garderobę. Chyba muszę się dowartościować 🤭🤭🤭. Wczoraj 6,5 km na kinach, woda tylko litr, posiłkowo ok:
śniadanie: owsianka z orzechami i truskawkami
Drugie śniadanie: koktajl z malinami, pieczywo chrupkie
Obiad: makaron z kurczakiem, szpinakiem i pomidorami
Kolacja: zielona sałata z pomidorem, ogórkiem, serem fetą, słonecznikiem, pieczywo graham
Razem wyszło jakies1700 kkal
Dzisiaj od rana świeci słońce więc, aż chce się działać. Udanego dnia Wam życzę
annna1978
12 lipca 2022, 22:11Świetny pomysł. Ja też to ostatnio robiłam, a wcześniej zrobiłam analizę kolorystyczną i wyszło że jestem zimą. Wg tego dobieram teraz kolory😊
annaewasedlak
12 lipca 2022, 12:10U mnie dziś wietrznie i zimno jak na lipiec. Ja w swojej garderobie mam sporo jasnych rzeczy. Pozdrawiam
wojtekewa
12 lipca 2022, 18:28Ja tylko kilka dlatego chciałabym ją rozjaśnić.
wojtekewa
12 lipca 2022, 18:30Komentarz został usunięty