witajcie moje Kochane
dzisiaj mija trzeci dzień i czuję, jak już mi się nie chce, jak mam ochotę na coś ponad jadłospis, jak chcę się poddać ... No ale motywacja jest lżejsza o 20 kg kuzynka :) Moje dzisiejsze menu:
- śniadanie: 2 kromki chleba razowego z zieloną sałatą i wędliną
- II śniadanie: kanapka z pastą jajeczną i szczypiorkiem, ogórki kwaszone
- obiad: zupa jarzynowa
- podwieczorek: jabłko
- kolacja: dwie kromki pieczywa chrupkiego z ogórkiem
Wypiłam 2 litry wody, dwie kawki z mlekiem bez cukru. Dzisiaj nie było biegania bo boli kręgosłup, był krótki spacer, ale w sumie 5 km zaliczone.
Teraz zmykam Was poczytać i ...dobranoc.
fitball
24 maja 2018, 13:15allle masz motywację, taką ja Ci tu dam...
wojtekewa
24 maja 2018, 14:23Ostatnio jak rozmawiam z kuzynka powiedziała, że jeszcze 10 kg zrzuci i będzie ok . Ja też tak chce!!!
andula66
24 maja 2018, 08:16A może za mało jesz? Ile to kalorii?
wojtekewa
24 maja 2018, 08:21To jest około 1600 ja nie jestem w stanie wcisnąć w siebie wiecej bo od wody jestem pełna. Ta ilość płynów czyli dziennie oko 3 litrów to maga wyczyn bo ja zazwyczaj to niecały litr przytulalam. Jem mnóstwo warzyw, troszkę owoców... Nie mogę za dużo białka bo mam problemy z nerkami...
ConejoBlanco
24 maja 2018, 19:08Tam w życiu nie ma 1600kcal!! Jak liczę to mi wychodzi pi razy oko 650kcal czyli głodówka. Ja jem 1850 i są 3 kromki chleba na śniadanie, na II np cały kefir/maślanka i banan, obiad normalny 500-700kcal, kolacja 2-3 jajka plus kromka chleba i do tego jakieś 350-400ml mleka do kawy.
ola05
24 maja 2018, 07:59Nie poddawaj się a efekty będą piękne :-) trzymaj się
wojtekewa
24 maja 2018, 08:09Nie chce się poddać, ale wiesz jak się czuje jak wchodzę na wagę a tam zamiast spadku wzrost? Nie jestem przed @, nie opycham się, jestem uczciwa wobec samej siebie, zaczęłam się ruszać choć kręgosłup boli... Dzięki za wsparcie