Witajcie kochane, nie było mnie tutaj szmat czasu.
Wchodziłam regularnie, czytałam co Was, co nie coś skomentowałam, jestem dumna z Waszych wyników Tymczasem ja dzielnie dążę do celu, pojawiła się mała wpadka w postaci miseczki budyniu, ale nie zawracam sobie tym głowy, bo nie ma sensu Wczoraj zrobiłam cały skalpel (stanęłam tylko na minutkę), i postanowiłam, że od dziś do ferii( czyli 13 lutego) będę robiła go codziennie . Kupiłam sukienkę na imprezę, która jest we ferie i trochę odstaje mi w niej brzuszek więc muszę pracować, mam jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że się wyrobię i będę wyglądała szałowo Jadłospisów nie chcę już wstawiać ponieważ notuję sobie każdy posiłek w kalendarzu i tak no...po prostu z czystego lenistwa nie chce mi się pisać tego samego jeszcze raz . Biegałam kilka razy dokładnie to 3, i na lekcjach wf czuję że poprawiła mi się ta kondycja, przebiegam więcej kółek.
3 lutego uzupełniam pasek, zostało mniej niż więcej. Trzymam kciuki za każdą z Was
kamci.a
27 stycznia 2015, 09:24Mam podobne spodnie motywacyjne. Jak bd się trzymała planu bd sukienka idealna :)
spelnioneMarzenie
26 stycznia 2015, 19:49:))
natusia97
26 stycznia 2015, 14:48Hej Kochana <3333 Widzę, że masz w sobie wolę walki, oby tak dalej ;) Oczywiście, że dasz radę do tej imprezy, trzymam kciuki :)