Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś , tak... chyba niewyraźnie.....


...zaczęłam ten nowy rok.
Zabawa była rewelacyjna ale dietowo poległam. I to na całej lini.

Próbuję wziąść się w garść, ale... mi nie wychodzi.
To że jeszcze moge znieść swój widok w lustrze zawdzięczam wyłącznie swojemu uporowi i konsekwencji w ćwiczeniach(codziennie godzinka rowerku)gdyby nie to pewnie wpadłabym w otchłań rozpaczy i objadałabym się, pogłębiająć tylko swoją rozpacz.
A tak obiadam się ale ćwiczę :) wiem małe pocieszenie, ale zawsze :)

Mam nadzieję żę ten rok bedzie dla mnie lepszy od następnego
 
  • Bodyman

    Bodyman

    7 stycznia 2010, 06:27

    I tak trzymaj! Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego NAJ w Nowym Roku :-)

  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    5 stycznia 2010, 19:54

    ty, moze nie wpadaj jednak w tą otchlan rozpaczy tylko zostan tu z nami bo wsparcia widze trzeba w nowym roku i to duzo!!

  • IsisBee

    IsisBee

    4 stycznia 2010, 14:46

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

  • Alldonna

    Alldonna

    3 stycznia 2010, 19:48

    Rok dopiero sie zaczął

  • wiosna1956

    wiosna1956

    3 stycznia 2010, 15:41

    ale i nie cwiczę troszke tylko spaceru ale to taki mały ruch -byle do wiosny - pozdrawiam

  • vitafit1985

    vitafit1985

    3 stycznia 2010, 14:36

    W końcu lepiej jeść i ćwiczyć, niż tylko jeść;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.