.... już ten podły dzień.....'
Pada, pada i nie przestaje! Ileż można! Nie zdzierżę! Gdzie ta wiosna? Widział ją ktoś? Może zaginęła?
Podły dzień skończył się biegiem. 7,9 i 50 minut. Czas nie jest imponujący, ale warunki w jakich biegałam wołały o pomstę do nieba. Śnieg pod nogami, śnieg na mnie, śnieg w oczach....Mokro w butach i...ehhhhhh szkoda nawet pisać!
Nie ważne Pobiegałam! Endorfinki? były do czasu prognozy pogody( znowu śnieg zapowiadają) teraz gdzieś się pochowały.
Czyli zginęła i wiosna i endorfinki......
zjadłabym coś.....coś..... czekoladowego.......
Trzymam kciuki za waszą silną wolę!!!!!
IchBinMalina
20 marca 2013, 21:46podziwiam podziwiam podziwiam!!!!!
Zuzannka94
20 marca 2013, 08:04Super, że jesteś taka wytrwała! Będą efekty na 10000% :D Śnieg już zaraz się skończy, obiecuję :P Trzymaj się!