Zmierzyłam sie dziś.Moje wymiary prawie nie drgnęły. Koszmar.
Trudno może w następnym tygodniu będzie lepiej?(skończy się na tym że jak po 2 miesięcznej nieobecności znajdę się w domu rzucę sie na pyszne jedzonko mojej mamy) ale może nie?
Trochę się dziś podłamałam.
To nic , że wystko jest tak jak było ... najwazniejsze że będzie lepiej. Sukces że nie zajadłam tego niepowodzneia czymś pysznym
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.