Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie "odchudzaj" się!


Hej! Pomyślałam, że jak już wróciłam to chce się dzielić z wami nie tylko moją metamorfozą, ale także moimi przemyśleniami. 

Od paru dni przeglądam wpisy i pamiętniki na Vitalii i bardzo mocno kibicuje wszystkim, ale jest jedna rzecz, która bardzo mnie martwi... Czyli PRZESADA W ODCHUDZANIU. Widzę, jak wiele osób narzuca Sobie ogromne cele, dietę wyliczoną co do grama, a za niezrobienie treningu ogromne wyrzuty sumienia... No trochę to przykre, ja to rozumiem i też mam gdzieś z tyłu głowy np. "do końca września chciałabym, żeby było już -10kg" i tak, to w dużej mierze motywuje, a z drugiej strony myślę, że przy takim sztywnym narzucaniem Sobie czegoś bardzo demotywujące jest każde drobne potknięcie! 🙊😵

Ja nawet staram się nie mówić, że się odchudzam i wiecie co? Nie czuję tak tego, a waga ładnie spada. Jasne, zdarza mi się, że nie trzymam się w 100% planu, zdarza mi się zjeść kawałek czekolady, kawałek pizzy, nie zrobić treningu, ale to nie sprawia, że kończę.

Myślę, że najważniejsze jest przestawienie w swojej głowie tego, że "odchudzam się" i schudne tyle i tyle w jakimś tak wyznaczonym czasie na zmienienie swoich nawyków na zawsze, więc dieta powinna być taka, jak lubicie, bo jeśli np. nie lubisz owsianki to dlaczego wmawiasz Sobie, że musisz ją jeść, bo uznaje się ją za "zdrową"? Tylko czy później będziesz się zmuszała do tego resztę swojego życia czy może naiwnie wierzysz, że pewnego dnia ją pokochasz? 🤔 Jasne, eksperymentowanie i próbowanie nowych rzeczy, nowych przepisów jest super, ale zmuszanie się nigdy nie wyjdzie na dłuższą metę. Może spróbuj nie "odchudzać" się, a zmienić swoje nawyki na "lepsze". Na własnym przykładzie mówię, że będzie dużo łatwiej, a "chudnięcie" będzie przyjemnym skutkiem ubocznym. 

Na koniec zostawiam wam jeszcze cytat, który zawsze Sobie powtarzam, gdy np. w tym tygodniu spadło mało kg:

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. CZAS I TAK UPŁYNIE."

  • Zooma

    Zooma

    19 sierpnia 2020, 08:31

    Super wpis. Mój trener zakazał mi mówić "jestem na diecie", i kazał zamienić na "odżywiam się świadomie" i "wprowadzam nowy styl życia". No brzmi lepiej :) Powodzenia!

    • w.newlive

      w.newlive

      19 sierpnia 2020, 14:08

      Super trener! 🤗 dziękuję i również powodzenia! 💪❤️

  • Angela19921105

    Angela19921105

    18 sierpnia 2020, 06:20

    Madrze napisane :) Ja jestem ofiara takiego blednego myslenia, wiecznych wyrzutow sumienia, walcze z jojo, ale tym razem z glowa. Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego. :)

    • w.newlive

      w.newlive

      18 sierpnia 2020, 07:43

      Super, lepiej późno niż wcale! Bardzo mocno trzymam kciuki! 💪❤️

  • bruniamrunia

    bruniamrunia

    17 sierpnia 2020, 19:40

    Bardzo dobry wpis. I like it :) Ja też jestem zdania że dieta nie może być udręka. Do tego chudnięcie w krótkim czasie to kiepski pomysł. Jojo murowane. Jeżeli ktoś na starcie zakłada ze dieta to katorga bo tego mi nie wolno i tamtegontez nie to prędzej czy później rzuci się na swoją ukochana pizze czy ciastka. Zawsze można robić sobie swoje ulubione frykasy w wersji fit i jeść rozsądnie. I co najważniejsze nie głodzić się.

    • w.newlive

      w.newlive

      17 sierpnia 2020, 20:50

      Dokładnie! Lepiej małymi krokami po prostu zmieniać swoje nawyki, ale nie odbierać Sobie wszystkiego, to ma dawać radość, a nie być udręka! 🙏💪❤️ A głodzenie się to najgorsze co można zrobić 👏

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.