zaraza jedna, tyle wysiłku, potu i nic.
Oszczędziłam wagę ale schowałam głęboko do szafy i mam w nosie ważenie.
Wyjmę ją jak mi spodnie spadną z pupy.
A z siłowni nie zrezygnuję, z diety też .
Nikt nie powiedział że będzie łatwo.
Trzymajcie kciuki!! Pa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.