Witajcie, moja córka skończyła dwa tygodnie w piątek. Jakoś sobie radzimy, powoli zaczynają przychodzić do nas goście. Bardzo się z tego cieszymy bo w domu we dwie to byśmy chyba zdziczały, ale cóż... tu pojawia się problem. Wiem że pewnie wszystkie matki to przeżyły, ale we mnie krew się burzy kiedy słyszę tzw. garść dobrych rad. Zaczynając od mojej mamy która mówi że jak wychodzę na dwór to mam okrywać piersi pieluchą bo dziecko się "nassie wiatru" i będzie płakało. Od teściowej że dziecku jest za zimno (temperatura w domu około 21 stopni) i ciągle powtarza: ojej, jakie masz zimne rączki, babcia Ci ogrzeje . Mój mąż mówi wtedy: Mamo, wychowałaś swoje to pozwól że my sobie ze swoim poradzimy. Dzięki Bogu teściowa zobaczy nas dopiero w święta więc na jakiś czas mam spokój. Gorzej z moją mamą, ona wszystko wie najlepiej.
Czekam tylko jak usłyszę od kogoś że dziecko dużo je bo się nie najada dlatego że mam za chude mleko , albo że płacze bo coś zjadłam i jej zaszkodziło.
Czasami zanim coś zjem zastanawiam się mocno, wchodze w wyszukiwarkę i wyszukuję. Niestety internet więcej rzeczy zabrania niż pozwala, łącznie z całą gamą swieżych warzyw bez których uważam nie można się obyć. Więc słuchając się samej siebie odstawiłam czosnek i cebulę a resztę wcinam.
Ps. Pogoda piękna, nie ma to jak urodzić pod koniec zimy. Spacerki przed nami
Buziaki
MllaGrubaskaa
16 marca 2015, 16:39Dobre rady zawsze w cenie ;))
kingoje82
12 marca 2015, 09:34Tego ze sie dziecko nassie wiatru to nie slyszalam;). Wszyscy chca za dobrze..najlepiej aby tego nie sluchac I nie brac do siebie. Moj tesc sie pytal czy badali moje mleko czy aby dobre do karmienia...eh..Powodzenia
wiossna
12 marca 2015, 09:43Haha, mój teść mówi: nie noś i nie bujaj bo przyzwyczaisz. A z mlekiem to słyszałam że niektórym dziewczynom mówią: dziecko ciągle je, bo sie nie najada. Pewnie masz za chude mleko. :D Dzięki
wiossna
11 marca 2015, 06:42Ten internet niestety jest źródłem dużej wiedzy.ale wszystko trzeba przepuszczać przez własne sitko, bo nieźle głupoty mozna znaleźć, szczególnie na forum :D
krcw
10 marca 2015, 21:52oj takie rady to standard :P każdy wie lepiej :D a co do jedzenia nie znam się ale logicznie patrząc na to co się powinno jeść to wydaje mi się, że natura sama się broni, jesteśmy przecież wszystkożercami z przewagą na roślinożerność więc wydaje mi się, że nielogiczne byłoby żeby kobieta karmiąca miała nie jeść świeżych warzyw czy owoców:D swoją drogą ciekawe co nasze babcie czy mamy jadły jak nie było internetu i bieda była bo wszystko na kartki było...pewnie wszystko co się tylko dało w zależności od sezonu:):)
Eilleen
10 marca 2015, 21:42Jednym uchem wpuszczaj rady a drugim wypuszczaj :-)
wiossna
11 marca 2015, 06:39:)
Majkkaa4
10 marca 2015, 20:12olej rady i rób jak uważasz....
Grubaska.Aneta
10 marca 2015, 16:05Bym nerwicy dostała od tych wszystkich rad.
wiossna
11 marca 2015, 06:36Chyba już się przyzwyczaiłam :)
inesiaa
10 marca 2015, 12:14To spokojne dziecko mialo byc ; )
wiossna
10 marca 2015, 14:21Mam duże pokłady spokoju. :)
inesiaa
10 marca 2015, 12:14Rady beda a Tobie krew bedzie sie burzyc ale pamietaj ze spokojna mama to spokojna mama wiec olej radzacych ; )
NowaOnaaa
10 marca 2015, 10:05uważam ze ty znasz siebie najlepiej i to ty jesteś mamą wiec wiesz co będzie najlepsze dla twojej córki... wiec wysłuchać teściowej czy mamy możesz ale co zrobisz zależy od ciebie..trzymaj się buziak:)