Po prostu nie pozwoliłam żeby jedzenie zawładnęło moim życiem.
Do tego ruch, woda, zielona herbata i ostra motywacja.
Mam straszne ciśnienie na to żeby ważyć 65 kg i dokonam tego moje kochane.
Dziękuję wszystkim za gratulacje.
Tamten wpis o tym ile zrzuciłam robiłam okolo 5.00 rano. Kiedy mój mąż to zobaczył powiedział że jestem chyba od Was uzależniona. Chyba jest w tym trochę prawdy, oby każdy miał takie fajne uzależnienie.
Dzisiaj przyjechał mój Twister, jest super.
Nie wiem ile czasu na nim ćwiczyć dziennie.
Może okolo 15 minut. Będzie wtedy talia osy?
ulotna2013
4 czerwca 2013, 22:36Takie uzależnienia jak najbardziej wskazane , tez jestem uzależniona . Pozdrawiam
Mrs.Seal
4 czerwca 2013, 13:29fajne uzależnienie :)
MonikaGien
4 czerwca 2013, 11:20ja też jestem uzależniona od Was :-) miłego ćwiczenia na Twisterze!
liliana200
4 czerwca 2013, 08:32Lepsze takie uzależnienie niz jakieś inne. Brawo za determinację, za zapał w Tobie. Na pewno się uda!
nigraja
4 czerwca 2013, 08:32też jestem uzależniona od Vitalii :))
ibiza1984
4 czerwca 2013, 07:31Witaj. Jestem Ibiza i .. też jestem uzależniona od Vitalii :D
ewusha
3 czerwca 2013, 22:58Gratulacje, oby tak dalej!
Luvia
3 czerwca 2013, 22:06Gratki wielkie! :)
bellezaaa
3 czerwca 2013, 21:24tak trzymaj, a 65 na wadze zobaczysz już niedługo :) najlepiej połącz ćwiczenia na twisterze z innymi wtedy efekty będą większe.
schocolate
3 czerwca 2013, 21:14Nic tylko pogratulować samozaparcia :) oby tak dalej :D ja np piję codziennie czerwoną herbatę, tak swoją drogą to chyba jestem już od niej uzależniona, a zieloną piję sporadycznie... choć też lubię :) na pewno obie pomagają w walce z kg:)
Alexolaa
3 czerwca 2013, 19:35to miejsce faktycznie uzależnia! :) ale lepsze to niż słodycze ;P te Twoje motywacje motywują,a w szczególności taki jeden ;)
rozanaa
3 czerwca 2013, 19:24Widzę że jesteś bardzo zdeterminowana i tak trzymaj, 65 kg na pewno osiągniesz, ja nie mam wątpliwości, z takim nastawieniem sukces gwarantowany:))
Catalunya
3 czerwca 2013, 16:48Motywatory rewelacyjne ... szczególnie ten pierwszy :) Oczywiście serdeczne gratulacje :) uzależnienie od Vit., należy do tych łagodnych ;) ... o 5 rano nie dodawałam jeszcze wpisu, ale nie wyobrażam sobie nie zajrzeć tutaj codziennie :) Pozdrawiam
MllaGrubaskaa
3 czerwca 2013, 16:45He , he ;) Ja od V jestem już drugi rok uzależniona ;) Podobno człowiek musi mieć jakieś nałogi ;))
Paulaa95
3 czerwca 2013, 16:33Swietne motywacje ! Powodzenia :)
Niecierpliwa1980
3 czerwca 2013, 16:13No to do dzieła! :-)