Dzień z tych co nie mam czasu podrapać się w tyłek :P Nie wchodząc w szczegóły wszyscy chcą mnie dziś zabić na drodze, a ja przecież tak grzecznie jadę swoim pasem ehhh
Co do mego żywienia to wszystko pod kontrolą tyle, że nie miałam czasu na ćwiczenia. Miałam dziś zacząć mel b ale nie było mi dane, za to poćwiczyłam spokój i manewry godne kubicy heh
DZISIEJSZE MENU:
- ŚNIADANIE 3 kromki ciemnego pieczywa z pastą z suszonych pomidorów i twarożku z pomidorem i oliwkami
- II ŚNIADANIE nektarynka i kawa z mlekiem
- OBIAD 2 pulpety z miesa indyczego z 4 ziemniakami i pomidory z cebulką i pieprzem
- PODWIECZOREK 0,5 kg czeresni i kawa z mlekiem
- KOLACJA serek wiejski ( połowa bo jakoś nie wchodził :P)
Bajooo