Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
112 dzień, a ja zaliczam spadek formy


Witajcie,

Od pewnego czasu moje samopoczucie podupada. Jestem zmęczona i nic mi się nie chce. Mel B poszła w zapomnienie, brakuje mi siły i chęci do ćwiczeń.

Robię tylko moje ćwiczenia z grafiku i dziś już ich 9 dzień.


Z jedzeniem też lipa, jakoś mi nic nie idzie i jak patrzę na kanapkę albo jogurt to nie mam apetytu. Słodkie albo chipsy to bym zjadła, a zdrowe bleee....

Dzisiaj zjadłam niewiele, obiecałam sobie że nie tknę słodyczy i zrobię owocowo warzywny dzień oczyszczający.

Nie było może tak jak powinno ale i tak nie miałam apetytu i więcej nie wcisnęłam, tylko to:

Śniadanie 8:00 banan, kawa

Śniadanie II 11:00 banan, zielona herbata

Przekąska 13:00 pomarańcz, kawa

Obiad 15:30 kapuśniak, kilka orzeszków ziemnych bez soli, zielona herbata

Kolacja 18:00 kromka chałki z masłem orzechowym, zielona herbata


Nie wiem co się dzieje, podupadłam trochę. Muszę się ogarnąć i wrócić do formy.


  • ania80803

    ania80803

    13 lutego 2014, 20:06

    hmmm... też tak mam po około 40 dniach diety, brak siły i energii,ale.... dalej ćwiczę i nie jem słodyczy... szkoda mi to zawalić, bo wiem,że będę żałowała potem!!! dasz rade!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.