Hej,
Dzisiaj dzień zleciał trochę na lenia.
W sumie to byliśmy z Miśkiem na spacerze ale tylko 30 min. bo zamarzliśmy. Wiało strasznie aż policzki mnie szczypały:)
Obiecałam sobie, że dzisiaj ostro poćwicze ale jak zaległam pod ciepłą kołderką to mi się już odechciało
Chyba sobie dzisiaj odpuszczę. To mój jedyny dzień w tym tygodniu, że nia mam obowiązków ani pracy. Mogę poleżeć w łóżku i robić co chcę:))))
Śniadanie 10:00 oj no tak wyszło, że mogłam pospać. 2 kromki z serkiem śmietankowym, czerwona papryka, kawa
Obiad 13:00 pierś z kurczaka gotowana, ziemniaki, surówka z pekińskiej, cebuli, papryki, majonezu, herbata z cytryną
14:00 kawka u babci+ 3 pierniczki swojskie
Przekąska 16:00 banan
Kolacja 18:00 chyba będzie omlecik z 2 jaj z papryką, serem i szynką, herbata
Misiek ciacha brzuszki więc chyba do niego dołącze, chociaż tyle będzie z mojej aktywności:))))
Pa do jutra
Stokrotka19822
28 stycznia 2014, 15:34Odpoczynek też potrzebny. A ja uwielbiam robienie brzuszków już 1 cm straciłam w brzuszku od kąd je robię . Pozdrawiam :)))
katarzyna19852014
28 stycznia 2014, 09:57To nasze łoże to jest bardzo zgubne ! Ja jak ino siąde to juz mi sie nie chce ! Muszę od razu po powrocie do domu robić bo siade to amen ! Posprzątane.
Invisible2
26 stycznia 2014, 17:49Noo to idź robić brzuszki, zawsze to jakas aktywność. Powodzenia :)