Witajcie Kochaniutkie,
W końcu się wyspałam: wstałam o 7:30:)
Dzisiaj u mnie ostatni dzień ferii,
i wzięcie się za odrabianie prac domowych.
Dzisiaj więc będzie mnie mało, posiłki być może uzupełnię dopiero jutro,
ale diety zamierzam się trzymać:)
Ciekawe czy w szkole ktoś zauważy, że mnie ubyło.
Jak Wam Kochane mija weekend?
Zamierzam dzisiaj nieco poszperać o właściwościach różnych owoców. :)
posiłki:
sn: kaszka manna+łyzeczka dzemu porzeczkowego
IIsn: kanapka: chleb razowy z pasztetem aprykowym
obiad: krewetki w jajku
podwieczorek: 3kanapki z pasztetem
kolacja: 1/2 grapefruita
Cel:
NIKT NIE ZAWALCZY O NASZE MARZENIA!
MUSIMY TO ZROBIĆ SAME!
:)
i nieco motywacjo ode mnie:)
Vacaburra
25 lutego 2013, 16:21Skoro waga spadła to na pewno widać różnicę, zreszta, mięśnie na pewno też już masz o wiele mocniejsze tyle że tak jak u mnie, jeszcze nie widoczne z powodu tłuszczyku. Ale cierpliwości, a zobaczymy super efekty!
DazycDoPerfekcji
24 lutego 2013, 14:25Mój też ostatni dzień ferii ;( Ale jutro na szczęście mam praktyki na 13:00 ; )
Yumi.
24 lutego 2013, 10:13Mi też się dziś kończą ferie :( No ale cóż, damy radę! ;)