wracam na serio i w koncu muszev wziaz sie za siebie za mna totalna porazka :((((((((((
no wiec tak obiecywalam ostatnio ze wracam alenici z tego bo jestem na dzialce non stop jakas robota w sumie ciagle ktos wpadal i brak czasu dla samej siebie no i dieta poszla w apomnienie totalne a juz tak bylo dobrze
teraz juz gosci nie bedzie pogoda juz w sumie nie taka wiec zaczynam definitywnie od poczatki chce dac sobie jeszcze jedna szanse jutro z rana staje na wage dam wam znac od czego bede znow zaczynac .akle wiem ze nie bedzie łatwo .wiem ze jak nie bede tu pisala to nie pujdzi mi dobrze bez waszego wsparcia
buziaki :**
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
PannaGomez
12 września 2012, 10:15Poowodzenia:D