ostatnie kilka dni zagonione bardzo...praca, uczelnia, cwiczenia
egzamin zdalam :)
na wadze dzis 62.3 kg !!!
znaczy sie w moim przypadku tylko ciezki wysilek fizyczny skutkuje spadkiem wagi
jestem na etapie zalatwiania formalnosci w zwiazku ze zmiana pracy
zegnam sie pomalutku z moimi pacjentami i ich rodzinami
wczoraj rozmawialam z zona Georga
siedzialysmy w Jego pokoju, sluchalysmy Mozarta i tak sobie gawedzilysmy o wszystkim i o niczym
oczywiscie George bezglosnie ( od dwoch lat sie nie odezwal ani slowem ) uczestniczyl w naszej rozmowie
powiedzialam, ze odchodze
i gdzies z tylu za plecami uslyszalam glos : NIe rob tego
Dziadzius wyciagal dlon w strone mojego policzka i powtarzal jak nakrecony to jedno zdanie
splakalysmy sie obie...ze szczescia, ze wzruszenia....ze wszystkiego
to wspaniale uczucie widziec radosc zony...czuc, ze jestes dla kogos wazna...kocham ta prace...kocham tych ludzi...ciezko mi bedzie odchodzic...
z innej beczki...
w ubieglym roku ukradli mi rower ( pamietacie ??? )
kupilam nowy, ale bylam juz madrzejsza i zaczelam go przypinac do balustrady schodow
w tym roku zlodziej ( chyba mi na zlosc ) skradl mi cale oswietlenie...poodkrecal wszystkie mozliwe lampki :P:P
wystosowalam wiec do niego list ....jestem grzeczna dziewczynka wiec i dla zlodzieja bylam mila :)))
fajooooowskiego tygodnia wszystkim :)
alinan1
9 kwietnia 2014, 09:55no to juz na ten tychmiast wsiadaj w samolota i dawaaaaj!!! Bo się kończy pomału....:):):)
wiktorianka
9 kwietnia 2014, 22:32szczerze mowiac myslalam o poczatkach maja....ze moze bys sie juz troche wykurowala...i ze moze bysmy karioke odwiedzily....tak mi cos lazi po glowie....ale cezowi jeszcze nie mowilam wiec nie wiem czy mnie pusci :P:P:P
advula
8 kwietnia 2014, 13:48Jesteś zabójcza :) z wytrzeszczem oczy i opadem szczęki złodziej z penością już Ci nic nie zrobi ps.wiesz anglia wcale nie jest aż tak daleko ;) hihihi :)
alinan1
7 kwietnia 2014, 19:11ha ha dobry ten list... Rzeczywiście sie uparł na Ciebie gad jeden niedobry.. Ja terminator??? eeeee, coś Ty.... Ja pomalutku, dostojnie.... Muszę się ruszać... Nie mogę siedzieć w fotelu.. Niby zwolnienie mam do 20.05....Ale lekki ruch jest wskazany. Pytałam doktorów.. Wiesz..., że ja też myślałam o pracy w hospicjum... Jak mi tak kadziła ta współlokatorka, że Jej tak strasznie pomogłam. Psychicznie. Że tak na Nią dobrze wpływałam.. Pomyślałam, że może mogłabym tak pomagać innym.... Zobaczymy... Masz rację ciastom i słodyczom trzeba powiedzieć zdecydowane NIE...
KofeInka
7 kwietnia 2014, 12:20fajny list do złodzieja :D
doris1014
6 kwietnia 2014, 21:47Prace masz naprawdę wyjątkową mnie tez byłoby ciężko odejść :) Co do złodzieja to myslę że w końcu sobie odpuści :)))))
Kenzo1976
6 kwietnia 2014, 21:35Taka praca jest tylko dla wyjątkowych ludzi, jesteś jednym z nich. A złodziej ? Może ci odpisze coś ...:)
Nefri62
6 kwietnia 2014, 21:14to fajnie że jesteś doceniana w pracy, ciężko wtedy odejść. pozdrawiam
renianh
6 kwietnia 2014, 20:37Wzruszająca ta Twoja praca ale chyba duzo Cię kosztują takie emocje ,bo nie da się tylko pracować i nie zabierać tego ze sobą i nie przeżywac .
zoykaa
6 kwietnia 2014, 19:26Mamy podobne bajki;)
zoykaa
6 kwietnia 2014, 19:25Mamy podobne bajki;)