dzien domkowy...o wlasnie taki :)
troche gruuuube mi te nogi wyszly....ale nie sa takie w realu hehehehhe
powinnam byc w pracy, ale sie zamienilam...
z rana samego 11km na biezni ...z podbiegami ( o ile wlazenie na 15% pochyl mozna tak nazwac )
potem juz relaks...no i nauka...
pomierzylam sie dzis...
najfajniejsza mam lydke i udo ( 32 i 50 )
ale o talii nie bede wspominac....bo malo mi do metra brakuje :( < to wiadomosc dla fittorpedy > :P
no takie typowe japko jestem...
ale sie wylaszcze
kiedys
moze po egzaminach???
MeryP
30 marca 2014, 16:17zobacz a moja perspektywa inna i dla mnie są chude haha. Ładna fotka, ja też jestem jabłko i bieganie na to baardzo pomaga :-0
angmatel
30 marca 2014, 11:12Kochana - nie, może, na pewno! ;o)
karioka97
30 marca 2014, 08:30bardzo ciekawe kapcie i kompozycja fajna :)
Kenzo1976
29 marca 2014, 23:53Masz bardzo zgrabne nóżki :):)
Nefri62
29 marca 2014, 20:34to ja mam łydkę 34 i udo 48 , pozdrawiam
mikolino
29 marca 2014, 20:08zazdroszcze tych wymiarow ;-)
doris1014
29 marca 2014, 19:59Będziesz laseczka jeszcze szybciej niż myślisz jak tak bieżnie zaliczasz :)))) Buziaki ...