hehe , oczywiście miałam w planach basenik ale co .. doszłam do wniosku że mi się nie chcę zaczęłam brać hormoniki na śniadanie wpiepszyłam cała michę klusków ale co miałam wyrzuty więc pojeździłam rowerykiem te 40 minutek i jestem Właśnie wróciłam z solarium i jest mi gorąco Pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
de.de.
14 lipca 2009, 11:52kopmy się wszystkie :D modne się to robi hehe :D co do kopenhaskiej to muszę zrobić bo chce sobie udowodnić, że jestem w stanie wytrzymać wkońcu :D tylko ten raz w życiu :D
notion
14 lipca 2009, 09:55jak ja bym poszła na basen.. no należy Ci się ten kop, taką przyjemność zmarnować ;D no ale tam, zrobiłaś swoje. smaczne te kluski przynajmniej były (czyt. warte swojej ceny)? :))
znikajaca17
14 lipca 2009, 09:24Powiem Ci ,że ja wczoraj też miałam iśc na basen ,ale nagła zmiana planów i wybrałam włąsnie rowerrrr ... tak jakoś łatwiej się za niego zabrać hehe :) Ale trzeba się trzymać w dietce hehe ...Buziaczki kochana ;*** :**
Black.x.Angel
13 lipca 2009, 23:49Rowerek rządzi XD A te kluchy to aż taka bomba nie jest XD gorzej jakbyś się na tabliczkę czekolady rzuciła :) Hm... co do internetowych przyjaciół i w ogóle przyjaźni damsko-męskiej- trudna rzecz... No a jeszcze jak taki przyjaciel się w Tobie zakocha to już koniec... Właśnie to samo przeżywasz co ja, chociaż u mnie już się ułożyło... mimo wszystko normalnie ze sobą gadamy (na szczęście). Ale co zrobić, jak taki Ci powie, że kocha, a ty go nie, no i w ogóle traktujesz jak brata... Odrzucenie zrani (bo postaw się na jego miejscu) a to że nie chcesz bo... to nieraz jak kazirodztwo XD To już inna sprawa... Eh, ale co... Jesteśmy kobietami i taki już nasz los, że nas kochają :D:D:D:D:D
Pauluszka
13 lipca 2009, 19:46rower też spala duzo kalorii :) Ja tez muisze isc na to solarium a wybieram sie i wybrac sie nie moge :/