Moja waga zawsze udowadnia mi jedno - że będzie ze mną współpracować jeśli ja będę zażywać ruchu , np po wczorajszym wycisku na siłowni ,rano 70,3 kg Nie zmienię jeszcze paska,bo nie chcę robić tego obsesyjnie,przez ostatnie 2 tyg. byłam grzeczna,więc straciłam wodę ,nie ma się czym ekscytować.Teraz mamy weekend = wróg odchudzania.Liczę na to ,że oczywiście będę grzeczna,nie zamierzam grzeszyć!
Jestem chora ;( czuję się okropnie ,mam nadzieję ,że przez weekend się wykuruję,bo nie mam czasu na chorowanie !
Krecona86
22 stycznia 2012, 09:39zdrowiej szybciutko, wakacje czekają na nas
Andziaaaaaaaaaa
21 stycznia 2012, 12:05No to zdrowiejmy razem;P powodzonka...aha ja tez tak mam jak pocwicze to od razu waga rusza...chyba ze @;/ buziaki;P
KarolaDiditQ
21 stycznia 2012, 11:06będzie dobrze !! Trzymam kciuki..:):)