Przez przypadek natknęłam się na forum, gdzie omawiane były skutki Therm line. Przeważały te pozytywne opinie, ale ja wciąż nie jestem pewna. Stąd moje kochane Vitalijki pytania do was:
a) Czy któraś z was używała tego magicznego specyfiku?
b) Czy są efekty?
c) Jeśli tak, to jakie i po jakim czasie?
d) Występuję skutki uboczne?
O te skutki uboczne, to pytam, bo nie bardzo mam ochotę np. na kilkudniową biegunkę, aby stracić 2 kilogramy.
Proszę Was o pomoc i pozdrawiam. Buziaki!
aanemone
31 lipca 2013, 03:20no... dobra to może ja napiszę, że próbowałam (: No własnie efekty były głównie na początku, jak zaczynałam ćwiczyć tak konkretniej. Therm Line to termogenik- żeby tak naprawdę działał trzeba ćwiczyć. Jest cieplej, więcej potu itd. Metabolizm idzie normalnie chyba, z tym, że się podkręca ćwiczeniami. Powiedziałabym, że Therm Line to jak taki słabszy spalacz tłuszczu, a to czy brać spalacze czy nie brać to będzie taki temat rzeka, nie chce się wdawać w dyskusje haha XD Nie miałam efektów ubocznych, z tym że faktycznie, kiedy już troszkę ze mnie 'zeszło' i poprawiła sie kondycja to efekty później następowały coraz wolniej (ale przy normalnej diecie i ćwiczeniach też dochodzi się do takiego etapu). Dla mnie poza oczywistym większym powerem, który dają składniki i 'nagrzaniem' plus był taki, że jak juz wzięłam dawkę, to nigdy nie rezygnowałam z ćwiczenia po tych 30 min od przełknięcia (czasem mam tak, że sobie mówię 'będę ćwiczyć za godzinę, za dwie' itd i w końcu odpuszczam, bo niby nie mam siły). Z minusów, które bym wskazała, to musiałam magnez wyrównać lepszym suplementem mangnezowym (kofeina attack). No i to tak tyle. Nie wiem czy dodać, że polecam czy nie hahah (: Myślę, że to na pewno lepsze, niż te tabletki w rodzaju 'bierz i będziesz chudnąć od tak' . Teraz próbuję spalacza z tych łagodniejszych i chyba lepiej działa. Ogółem jeśli chcesz dowiedzieć się o takich 'podkręcaczach' doćwiczeniowych, to lepiej poczytać na forach kdf, sdf, piszą bardzo rzeczowo, dość obiektywnie i są rankingi itd. Vitalia nie jest pro spalaczowa. Therm Line miał mocną kampanię reklamową i konkretnie szedł marketing szeptany na forach :D Ale no.. takie środki jak już to tylko z ćwiczeniami. Nie wiem czy coś pomogłam tak naprawdę (;
mentalna_kanadyjka
30 lipca 2013, 22:29moja mama mi to kiedyś kupiła, ale w łykaniu tabletek nigdy nie byłam dobra ;) zawsze o nich zapominam. przeleżało u nas w szafce długi czas i w końcu moja mama zaczęła łykać, bo pomału się termin ważności kończył. nie pamiętam żeby były wtedy u niej jakieś efekty. zresztą nawet jakby były to pewnie jej te kilogramy wróciły. tabletki odchudzające, wspomagające odchudzanie to zło. schudłaś 20 kilo bez to chudnij dalej w naturalny sposób, zdrowo jedząc i ćwicząc ;) może potrwa to dłużej, ale przynajmniej będzie rozsądne ;)
FattyLady
30 lipca 2013, 20:22Mozna schudnac bez zadnych suplementow i wcale nie na glodowkach ,tylko jedzac normalnie i cwiczac...ja schudlam 10 kg i wiem ,ze takie specyfiki sa zbedne. strata kasy . pozdraiwma ;)
OdPoniedzialku
30 lipca 2013, 20:22Ja bym nie probowala raczej ;p