No i smigam na steperku aż miło jakbym mogła to bym gotowała sprzątała i nie wiadomo co jeszcze na steperku. Najfajniejsze jednak jest to , że mój facet si e ze mnie nie nabija bo sam co jakiś czas na nim drepcze. Zakupie sobie taki oto steperek a ten oddam właścicielce bo jeszcze go zatrę hihi :P. Mam nadzieje , że kiloski szybciej mi będa spadały bo zawsze to jakiś ruch.
Cieszę sie jak głupia ale zawsze to jakis progres w mojej drodze do zdrowia i ładniejszej sylwetki no i lepszego samopoczucia a może nawet do odzyskania lepszego poczucia własnej wartości bo teraz z tym to u mnie kiepsko
Pozdrawiam wszystkich czytajacych
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ulotna2013
26 maja 2013, 21:37Oczywiście zawsze to coś :) Aktywność wciąga za chwile zapragniesz wiecej :) Wszystko na dobrej drodze tak trzymaj