Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kompulsy, świąteczne dekoracje


Dobry wieczór Kochani ;)

Tak, mam dużo do powiedzenia ale postaram się streścić, bo sama nie przepadam za czytaniem wywodów. 

W mikołajki popłynęłam- był kompuls: 2 czekolady, masło orzechowe (tak, cały słoik!) i na dokładkę jajecznica, bo było za słodko :/ h i wszystko po 22. 

ok, 2 dni było dobrze i dzisiaj znowu jakiś impuls i znow to samo. Z jednego jestem dumna, już byłam ubrana, wychoziłam do sklepu po zapsy, bo w domu nic mi nie odpowiadało i postanowiłam wrócić, wzięłam prysznic, oczywiście meg wyrzuty sumienia, monologi o tym jak nie nawidze siebie i jaka jestem beznadziejna, ale jakoś mi przeszło. Jest już okey. 

Waga- 56,4, nie wiem czemu zasłużyłam na taką łaskawość z jej strony. 

Stało się, były 2 kompulsy a czasu nie cofnę. Teraz trzeba się ogarnąć, swoje myśli i wracać na dobre tory. 

Dzisiaj zabrałam się za robienie nastroju świątecznego w pokoju i jestem bardzo zadowolona w ogóe lubię to moje gniazdko. Moja siostra zwsze się dziwi że wydaje kse na jakies duprele do domu, ale ja to lubię srawia mi to radość ;) Też tak macie?

A efekty wyszły tak:

nowa lampeczka z pepco i gwiazdki również z pepco które z bliska pięknie błyszczą (zdjęcie podrsasowana w picasie :D )

Kochani mam nadzieję, że już nie zaliczę takich wpadek. Jutro planuję zjeść łososia z warzywkami na obiadek na śniadanko owisiankę jak zazwyczaj a z resztą posiłków zobaczymy co wyjdzie w praniu i na co będę miała ochotę ;)

Do usłyszynia !

  • etvita

    etvita

    10 grudnia 2014, 21:30

    Ślicznie u cb :) Powodzenia

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    10 grudnia 2014, 05:52

    piekne gwiazdki :)) trzymaj sie kochana!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.