Zacznę od sprostowania, bo jakoś mi to tak leży na sercu.
A propos poprzedniego wpisu, mogłam zostać źle zrozumiana.
Moi rodzice już dawno opłacili swój wyjazd, problemy finansowe nadeszły potem. Nie pojechali sami, zabrali ze sobą moją najmłodszą siostrę - NIGDY nie jeżdżą sami (a może właśnie powinni?;) ). Też mogłam jechać ale nie chciałam.
Poza tym, jestem dorosła, powinnam sama sobie dawać radę. Mój problem polega na tym, że chwilowo moja praca nie istnieje w wakacje. Nauczam, a nie jestem zatrudniona na umowę o pracę, więc teraz dopóki nie zacznie się rok szkolny to bieda w moim portfelu.
DLATEGO chciałam poznać jakieś fajne przepisy na tanie gotowanie. Nawet jak nie będę tanio gotować to i tak mi wystarczy ;)
Poza tym, odkąd rodzice pojechali to tak jakoś nie chce się robić obiadków. Ani mi, ani mojej siostrze (tak, mam dwie). No bo zawsze gotowało się wielki gar dla 5 osób, a tutaj mamy tylko dla siebie robić? Chyba obie złapałyśmy po prostu lenia jeśli chodzi o takie sprawy. A ona jeszcze pracuje to jej się nie chce ;)
Ale, ale, jutro przyjeżdża moja przyjaciółka do mnie na parę dni i już jutro robię ryż z kurczakiem curry na obiadek <3
Waga cały czas stoi w jednym miejscu. Ciekawe, bo byłam pewna, że pójdzie w górę. Na wyjazdach odeszłam od jedzonka zdrowego i zajęłam się tym niezdrowym. Piłam też dużo alkoholu (oj no... to prawdopodobnie ostatnie wakacje mojego życia! :D). A waga się nie podniosła. To dobrze, cieszę się, a już niedługo powrócę do tego, żeby spadała. Nie chcę dać się zwariować. ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
lecter1
14 sierpnia 2013, 10:59Wspołczuje a czego uczysz?:)
studentka1986
6 sierpnia 2013, 21:22Lepiej, że waga stoi niż rośnie choć z czasem zaczyna to być denerwujące :). Dzięki za zaproszenie :).
MartynaUrbanska
6 sierpnia 2013, 17:32Też mam problem by gotowac tanio