Pierwszy dzień z dieta na zwolnieniu z dzieckiem, na szczęście już zdrowiejącym.
Wiecej czasu, choć posiłki robię w 5 sekund ale i pokus sporo.
Pierwsza wpadka już zaliczona. Córka wsadziła mi cukierka do buzi i go zjadłam zanim przypomniałam sobie, że przecież tylek rośnie :)