tak wogóle to mamy już końcówke stycznia a ja jeszcze ani jednego wpisu nie zrobiłam w tym roku.ech ale ze mnie vitalinka.....
Studiuje zaocznie i muszę wam powiedziec że każdy zjazd to dla mnie straszna nerwówka.chyba jakaś chora jestem.wszyscy są wyluzowani a ja jak na szpilkach siedzę...czuje sie taka głupia mimo że jestem przygotowana do zajęc(no właśnie listy muszę jeszcze z maty dzisiaj zrobic;/
)
Tak to pozatym codziennie do pracy(w sumie to lubie moja prace, nawet bardzo hehe) tyle że ogranicza mi spotania z moim ukochanym.średnio widzimy sie raz na miesiąc....
co do dietki to nie mam pojecia ile moge ważyc ale cos tam schudłam bo spodnie mi są luźne:PP
a co tam u was jak dietka ???
babajaga15
25 stycznia 2010, 11:45http://vitalia.pl/forum35,63590,0_Rowerkiem_w_52_tygodnie_roku_2010__.html pozdrawiam
lena99
23 stycznia 2010, 19:35I tak szczupła jesteś,ale fajnie ze dązysz do idealnej figurki :) u mnie narazie zastój wagowy,ale wazne ze nie tyję!