dobiero terz przyjechałam ze szkoły(rano o 8 zaczełam szkole) ,mówiąc krótko to są uroki klasy maturalnej...do końca roku szkolnego zostało 59dni.a potem matura <stres>
co do dietki to nie narzekam.nie jem słodyczy chodz mam ochote.zależy mi żeby schudnąć tak jak wszystkim tu zgromadzonym heheh:))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pinezka85
25 lutego 2009, 20:03Ja Słonko zdawałam maturę 5 lat temu (jejku-jak ten czas leci) i byłam ostatnim rocznikiem matury na starych zasadach,więc zupełnie inaczej to wyglądało niż teraz.Ale w skrócie zdawałam polski, angielski i biologię :) A na co mi ta biologia była to do tej pory nie wiem-fajną nauczycielkę miałam :)
swbasia
25 lutego 2009, 19:28Fajnie ze nie dajesz sie skusic na slodkie :) oby tak dalej :) pozdrawiam!
pinezka85
25 lutego 2009, 19:25że jesteś zmotywowana do trzymania dietki :) Oby tak dalej! A co do matury to pamiętam jaki to stres (choć było to już jakiś czas temu :) ale na pewno dasz sobie radę :) Z czego zdajesz?