to takie miłe że do mnie zaglądacie i mnie mobilizujecie w trudnych momentach.No i od razu widac efekt:)) już dzisiaj dalej dietkuje:))Dziękuje Kochane naprawde mi to bardzo pomaga:))
Ogólnie jestem w klasie maturalnej a jak wiadom klasa maturalna= dużo nauki.
Ja tam sie dużo nie uczę bo zdaje mate i uważam ze nie da sie jej wykuć na pamięć to trzeba poprostu rozumieć:)) ale matura zbliża sienie ubłagalnie dlatego postanowiłam codziennie godzine poświęcić na mate.....{tylko żebym ja w tym wytrwała}
No i oczywiście sport każdego dnia to podstawa: dzisiaj 60 min na rowerku= 40km:))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Dziwnograjka
24 lutego 2009, 17:48O dobre podejście do matmy. Mój brat zdawał matme i chemie rozszerzone i bardzo dobrze mu poszło (miał chyba 92 procent z jednego i 88 z drugiego). No ale i tak trzeba robić dużo zadanek żeby być "wprawionym" Powodzenia ;)
pinezka85
23 lutego 2009, 23:04Ależ nie ma za co-po to tu jesteśmy, prawda? :) Oj matura-kiedy to było:) Ale oczywiście jako starsza koleżanka mogę tylko powiedzieć-jasne-ucz się:) A ta godzinka matmy to nie tak znowu wiele:) Dasz radę (dla mnie osobiście matma to tragedia!:) Pozdrawiam!