Dziś na śniadanko kawa z mlekiem i pół naleśnika, mała kanapka z pieczywa pełnoziarnistego Fit. Do tego piję wodę i podjadam jabłka.
Obiadek: rosół z makaronem, gotowane mięsko z kurczaka. Kawka z mlekiem.
Ale wieczorkiem zaszalałam, chyba organizm potrzebował to "wygłodzenie" z tygodnia trochę nadrobić. Zjadłam więc całą jedną kiełbaskę podwędzaną, trzy małe kanapki chleba pełnoziarnistego Fit, jogurt Gratka, był mecz, więc podjadłam trochę chipsów, i jeszcze ostatni kawałek ciasta z rabarbarem.Nie wszystko na raz oczywiście ..... Cóż, od jutra wracam do kontroli.....
Weroann
26 maja 2013, 09:23Tak , wczoraj zjadłam więcej, chyba organizm tego potrzebował. Jednak chcę wrócić znowu do jedzenia w niewielkich ilościach jak na początku. Pozdrawiam serdecznie i też życzę miłej niedzieli :)
Katte76
26 maja 2013, 08:20Bardzo ładny spadek i niech tak będzie aż do końca.ALe muszę wiedzieć: jesz więcej? Pogodnej niedzieli!!
Skania79
25 maja 2013, 10:28Cudownie czytać o spadkach :)) Jest moc :)
Weroann
25 maja 2013, 10:19Zgadza się, wspieramy i walczymy !!! Ściskam!
ewa4000
25 maja 2013, 09:34Witaj moja droga :))) Teraz już razem walczymy, wspieramy się i zaglądamy do siebie przy każdej okazji ... miło mi :)))) Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia :))))