Dawno mnie nie było ,a raczej wpisu ,co nie znaczy ,że nie czytałam co u Was
u mnie wszystko bez zmian ,waga kręci się koło 70 kg ,centymetry nie wiem jak ,bo dawno się nie mierzyłam . Na siłownię chodzę dalej ,choć przez ostatnie trzy tygodnie byłam tylko dwa razy ....teraz już znowu regularnie chodzę , minimum dwa razy w tygodniu. Zaczęłam znowu trening siłowy na całe ciało ,podobno tak lepiej je wymodelować .
Nie miałam zamiaru dzisiaj nic pisać ale rano przeglądałam zdjęcia z poprzednich lat z wakacji ....no i stwierdzam ,że nie chcę tak wyglądac i nie mogę stracić tego co już osiągnęłam Moim problemem jest nie trzymanie diety ...rano wstaję pełna pozytywnego myślenia ,śniadanie jest ok ,a potem jak poleci to jest jedna wielka DUPA
To nic walczę dalej ,dziś na śniadanie zjadłam sałatkę z pomidora ,papryki i sałaty z jogurtem naturalnym .Po wczorajszym obżarstwie muszę się oczyścić. Trzymajcie kciuki ,żebym tego nie zmarnowała i do końca dnia nie grzeszyła .
Pozdrawiam Was Kochane ,postaram się częściej coś napisać