Więcej o 0,1kg,no ale to chyba nie przytycie ? Bo w centymetrach tak samo .
Jakoś słabo mi ta waga spada i te centymetry ,a na siłowni tak zapierniczam ,że pot po dupie cieknie. Dietę tez jako tako trzymam ,największym moim sukcesem jest nie podjadanie .....no ale widocznie to za mało . Cholera ,że ta gruba dupa nie chce spaść , a lato tuż tuż .
No nic pa Kochane miłego weekendu
kasia8147
12 maja 2014, 08:47no dieta to 70 % sukcesu podobno hehe trzymaj się i rób swoje - kiedyś w końcu zacznie spadać :)
saros00
10 maja 2014, 18:090,1 to napewno nie przytycie ,moja waga tez tak sie wacha i to 1 kg ,rano 74 (juz od tygodnia :P mimo diety i cwiczen ) a wieczorkami dochodzi do 74,5 ,czasami 75 ..Nie poddawaj sie ,taka praca nad soba napewno nie idzie na marne tylko trzeba czasami troche cierpliwosci ,takie zastoje sa calkiem normalne podczas odchudzania