Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek i wtorek....


....było bardzo dietkowo i sportowo ,bo w oba dni jezdziłam godzinę na rowerze
Dziś na razie też jest ok i mam nadzieję że tak pozostanie . Fajnie jest mieć płaski brzuch bez zbędnego balastu w postaci przeżarcia Chociaż w sumie na obiad się najadłam i to sporo ale były to warzywa na patelnię...mniam ,uwielbiam i nawet mój ślubny jadł ze mną ...szok !
Jutro ostatni dzień do pracy ,bo piątek wolny Z jednej strony się cieszę bo długi weekend,natomiast z drugiej to  niekoniecznie bo to oznacza ,że mało roboty
Waga w dalszym ciągu nie ma zmienionych baterii więc nie wiem co u niej ,mam nadzieję że wszystko ok
Pozdrawiam moje kochane Vitalijki
  • blondyna01m

    blondyna01m

    17 maja 2012, 10:26

    tez kocham warzywa na patelni:))

  • kasia8147

    kasia8147

    16 maja 2012, 13:48

    u mnie najczęstszy obiad to warzywa na patelnię, ale dziś postanowiłam sobie zrobić budyń :) pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.