Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
marzenia


marzenia,
tak bym chciała, tak bym chciała teraz obudzić się i zobaczyć siebie szczupłą 
Zaraz zaczną budzić się ze snu zimowego zwierzęta. A ja przez zimę przytyłam. Odwrotnie jak w przyrodzie. Może gatunek ludzki pochodzi z innej planety?. Wszystkie inne potrzeby mam w normie, więc o co chodzi z tym łaknieniem?. Dlaczego ciągle chcę jeść?
Dlaczego ciągle myślę o tym jedzeniu.? Nawet nie jestem zbyt wybredna no może może pewnych rzeczy do ust nie ruszę np śledzi brr, flaki itp. Ale słodycze o to tak tak tak tak.
Za słodycze oddam duszę diabłu 3> 
A tak marzy mi się ładna sukienka, na szczupłą sylwetkę och i ach Tak spragniona jestem super ciuchów, które będą ładnie leżały. A ja będę w nich bosko wyglądała.
spadam bo zaraz rozpłaczę się 

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    28 lutego 2013, 13:16

    prosciej: niech slodycze ida w diaby! dusza sie przyda ;-)

  • Brzuchatka

    Brzuchatka

    28 lutego 2013, 13:08

    Może pomyśl,dlaczego jesz? Jak się czujesz wtedy,kiedy budzi się w Tobie najwięszky apetyt? Ja odkryłam,że jadłam,kiedy mi się nudziło :P

  • magnolia90

    magnolia90

    28 lutego 2013, 13:05

    Jesteś smutna ... czasami warto dać sobie pozwolenie na łzy ... Obudziłaś się ... Któregoś dnia rano ubierzesz śliczną sukienkę, spojrzysz w lustro i zobaczysz w nim odbicie "BOSKIEJ WEMMY" . Masz marzenia, a one są po to, by spełniały się. I gdy uparcie do nich dążysz - spełniają się, o ile są "spełnialne". Twoje marzenie jest "spełnialne". Uszy do góry!

  • grubasek266

    grubasek266

    28 lutego 2013, 12:58

    Taki to już układ z diabłem, słodycze w zamian za tłuszcz :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.