Sniadanie: pol serka wiejskiego, maly pomidor, 2 rzodkiewki, 2 kromki razowego chle ba ze slonecznikiem (kupilam w Lidlu i bardzo smaczny,na zakwasie!)
kawa bez cukru, z mlekiem sojowym
2sniadanie: jogurt z musem z truskawek z musli crunchy czekoladowym (dodalam te kaloryczne musli bo wiedzialam ze do kolacji nic nie zjem-caly dzien w biegu)
woda, zielona herbata, kawa bez cukru i dlugo dlugo nic....
Obiadu nie zdazylam zjesc:(
Obiado-kolacja: pulpeciki z miesa mielonego z indyka bez dodatku maki, gotowane w bulionie, kasza gryczana, burak ugotowany i starty na tarce. Ogolnie jak sie rzucilam na ten obiad....masakra...!
Biednie:P ale mialam nerwowy i bardzo 'zalatany' dzien!
michasia86
12 lutego 2014, 09:45powodzenia i wytrwałości :)
piatek55
12 lutego 2014, 09:31Ale smacznie ;)