Cel: zajebista panna młoda!
Sniadanie: 2 kromki chleba z twarozkiem (twarog chudy, szczypiorek, troche pieprzu i soli). Na kanapke kilka plasterkow swiezego ogorka i kielkow rzodkiewki.
Kawa z mlekiem sojowym
2 sniadanie: mandarynka
w miedzyczasie kawa bez cukru z mlekiem sojowym i beztluszczowy muffin- wizyta w kawiarni
obiad: maly kawalek łososia, kilka lyzek surowki takiej w kubeczku ze sklepu: kapusta,marchew,kukurydza itp.
woda
Podwieczorek: kawa bez cukru. Zjedlismy z narzeczonym kilka małych wafelkow- reakcja po ostrej kłótni:/ ---> ale nigdy wiecej! ani klotni ani wafelkow:P
Kolacja: jogurt naturalny, mus z truskawek, troche musli
Na dzisiaj to koniec. Jutro zero slodyczy i moze wyprawa po zakupy zeby uzuplenic lodowke na przyszly tydzien. Musze pomyslec nad obiadami do pracy na caly tydzien....
piatek55
8 lutego 2014, 11:16Nie ma się czym przejmować! ;)
Mata_Hari
8 lutego 2014, 11:02Nie przejmuj się, że waga stoi. Na początku tak bywa, organizm się broni :)