Dzisiejsza noc była ciężka , było mi niedobrze , miałam jakieś rewolucję w brzuchu z powodu nerwów . Usnęłam w końcu i już było ok ;)
Rano przed śniadaniem oczywiście zrobiłam obiad na praktykę , mam przerwę o 14.30, więc powinnam zjeść coś zdrowego ;D
Dzisiaj sałatka ze świeżego szpinaku , ogórka , pomidora , jajka , rzodkiewek i kurczaka gotowanego . W sumie nie lubię szpinaku -bynajmniej nigdy go nie jadałam . Więc ''zmuszam'' się troszkę , bo trzeba zacząć jeść takie 'cuda' dla zdrowia ;D
Czuję się dobrze, wczoraj minęło dwa tygodnie diety , nie widzę efektów , co mnie nie dziwi , ale nadzieja głupiej czekaa ! ;D
* wspomagam się skrzypowitą, zielonymi herbatkami , i themo speed (tylko jedną dziennie) , do tego witaminy takie codzienne typu rutinacea . Buziaaaki !
uciekam się ubierać i jadę , byee ;)