Witajcie! :)
powoli powoli waga idzie w dół :) póki co 1 kg.. u dietetyczki pokazało mi że zeszłam 2,5 kg z tłuszczu a przybrałam w mięśniach 1,4kg. To dobrze czy nie? Jak myślicie :) to dopiero początek walki o szczupłą figurę więc nie poddaje się i walczę dalej i więcej :)
Ostatnio pokochałam zumbę <3 póki co ćwiczę w domu przed yt jakieś 30/45 minut. W połowie lutego mam zamiar wybrać się na taką prawdziwą zumbę z instruktorem więc zobaczymy co i jak :D
Strój do biegania się powoli kompletuje :D kupiłam buty :D w lidlu za 55 zł! ^^ Udało mi się dorwać biało-fioletowe bo były ostatnie sztuki ;P ale i tak jestem mega zadowolona :D jeszcze tylko legginsy termoaktywne, stanik sportowy i jakaś bluza i wiosnoooo nadchodzę z bieganiem!! ^^
Mam nadzieję, że uda mi się do końca roku zrzucić 10 kg!! Super by było :)
Jeszcze tylko muszę unormować moją dietę no i pić więcej wody... jeju nie mogę się jakoś przemóc z tym. Jak jedna butelka wody na dzień pójdzie u mnie to i tak jest cud ;P
Btw. pije może któraś z was zieloną kawę? Albo bierze tabletki?
Ostatnio mama mi kupiła SlimGreen kapsułki z zieloną kawą, chromem, l-karnityną itd. Zastanawiam się czy je brać czy może odradzacie?