Z każdym kolejnym dniem zbliżam się do pozbycia 7 z przodu, która w ostatnich latach mocno mnie prześladuje.
Dzisiaj uświadomiłam sobie, że jestem w trakcie 4 już tygodnia "Wielkiej zmiany".
Czuję dumę, nigdy tyle czasu to nie trwało :) mało tego - myślę, że to będzie już na stałe. Nie mam potrzeby podjadania, opychania się na siłę, jedzenia śmieci. Czuję się lepiej, lekko, a to dopiero niecały miesiąc, więc co będzie później? :)
Mój standardowy zestaw posiłkowy:
1. Muesli, granola, mleko o niskiej zawartości tłuszczu
2. Gruszka
3. Kurczak z ryżem i warzywami
4. Kanapki z awokado, pastą z tofu, sezam, słonecznik i oliwki
Do tego przeważnie 2 kubki kawy z mlekiem i ok 2 L wody.