Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy


Tym też tytułem witam Was, moje drogie :)

Dawno mnie tu nie było z wielu powodów. Między innymi z powodu braku motywacji, braku dostępu do internetu, braku czasu wolnego, przeprowadzki i wielu, wielu innych... Zamierzam z powrotem się odzywać, więc wybaczcie mi tę przerwę ;)

Jak już wspomniałam, wiele ostatnio się dzieję. Przeprowadziłam się do Wr. i mieszkam tu już ponad tydzień. W mieszkaniu raczej się zaklimatyzowałam, trochę inaczej przedstawia się sprawa ze studiami. Boję się po prostu... Wiem, że na razie nie ma czego, ale gdy siedzę na ćwiczeniach z analizy matematycznej i algebry z geometrią analityczną, to ogarnia mnie strach. Że nie podołam. Że nawalę, jak większość "świeżynek" na politechnice... Jest to podobno trudny materiał, choć do ogarnięcia... Póki co, wykładu z algebry jeszcze nie mieliśmy, więc z zadaniami z listy lecimy bez suchej teorii. Troszkę ciężko, dlatego też różnie mi wychodzi to liczenie. Czasem gdzieś się zatnę i nie wiem, o co chodzi... Na analizie za to zaczęliśmy od logiki, kwantyfikatorów i zbiorów. Te ostatnie lubię najbardziej, ale w logice zawsze kombinowałam. Muszę chyba wykuć prawa i będzie dobrze. A kolokwia tuż tuż... Z analizy w moje urodziny, a z algebry tydzień później. Muszę się skupić! Tylko jak? Skoro jestem taka otępiała z powodu choroby! Zapalenie tchawicy, tak... Nawet czosnek i grzaniec nie pomagają, choruję od tygodnia i jest tylko gorzej. Ale od jutra zacznę lecieć na antybiotyku, więc powinno być lepiej. Zostanę też cały dzień w łóżku. Nie pójdę na krótki wykład z analizy i na grafikę inżynierską. Dobrze, że poznałam nowych, wartościowych ludzi, którzy wspomogą mnie zarówno słowem jak i notatkami :)

Rozgadałam się na temat studiów, choć jest tego jeszcze więcej :D Ale przejdźmy do diety. Jak się domyślacie - raz była, a raz nie. Teraz, gdy jestem chora, nie patrzę na to, że zjadam kanapkę z czosnkiem o 21, a idę spać o 22. Nawet nie patrzę na to, że łączę miód (węglowodany) z gorącym mlekiem (białko). Ale gdy tylko poczuję się lepiej - wrócę i do diety i do ćwiczeń. Bo z tym drugim również bywało różnie. Trzymajcie kciuki! :) 

Pamiętniki będę czytać na bieżąco, mam nadzieję, że u Was mało porażek, ale za to mnóstwo sukcesów! :)

  • Paulka00

    Paulka00

    8 października 2014, 12:52

    ale ta dieta nie przypomina chyba diety Dukana ? na samym białku to wiadomo ,że się chudnie ale jakim kosztem..

    • Vivien.J

      Vivien.J

      9 października 2014, 08:47

      nie, to zupełnie co innego ;) je się węglowodany, ale same, bądź z produktami z grupy neutralnej :)

  • Paulka00

    Paulka00

    8 października 2014, 10:53

    uuu to chyba ciężko ułożyć jadłospis, kurcze zawsze jak czytam ,że ktoś ma jakąs nietolerancję to na prawdę współczuję, ciężko by mi było zrezygnować z niektórych rzeczy :D

    • Vivien.J

      Vivien.J

      8 października 2014, 12:02

      Ciężko czasem się przestawić, by nie jeść chleba do jajecznicy, jakichś chudych kiełbasek, czy ryby ;) Ja toleruję każde pokarmy raczej, nie jestem alergikiem, ale stosuję tę dietę z wyboru :) wcześniej się u mnie sprawdzała. Krótko ją stosowałam (może z miesiąc), ale z ćwiczeniami działała cuda. Bo teraz, gdy zawaliłam sprawę - zrzucony kilogram nie wrócił ;)

  • Paulka00

    Paulka00

    7 października 2014, 22:46

    a nie można łączyć węgli z białkiem :)?

    • Vivien.J

      Vivien.J

      8 października 2014, 00:21

      Komentarz został usunięty

    • Vivien.J

      Vivien.J

      8 października 2014, 00:21

      W diecie rozdzielnej - nie ;) ogólnie to chory system (dla niektórych), ale dobrze działa na mój organizm :)

  • tygryseek2014

    tygryseek2014

    7 października 2014, 21:23

    Zdrówka , Kochana ;* trzymaj się ! :D

    • Vivien.J

      Vivien.J

      8 października 2014, 00:20

      Dziękuję bardzo, teraz już tylko powinno być lepiej :)

  • paula15011

    paula15011

    7 października 2014, 21:14

    Również się zastanawiam co to za studia na których jesteś :) te wszystkie nazwy takie przerażające a z drugiej strony fascynujące xD i trzymam kciuki za dietę i ćwiczenia :)

    • Vivien.J

      Vivien.J

      8 października 2014, 00:20

      Tak... przerażające :D brzmią dumnie i cała politechnika to szkoła tak wymagająca, że samo jej ukończenie jest dla mnie jednym, odległym cudem :D dziękuję bardzo za wsparcie!

  • fokaloka

    fokaloka

    7 października 2014, 21:05

    Co studiujesz? :) Nie martw się, będzie okej :)

    • Vivien.J

      Vivien.J

      8 października 2014, 00:18

      Chemię ogólną na politechnice ;) oby, oby, musi być okej!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.