zaczela sie walka z waga na dobre.
dochodzi do 65 ...
dzis bez kolacji, wczoraj tez.
jutro powinno byc 64
kontroluje to, widze ze waga idzie do gory niepohamowanie i cicho, wiec biore sie w garsc
kupilam sobie super plaszczyk i sukienke, bedzie na andrzejki jak znalazl!
lecter1
20 listopada 2012, 17:54Fajnie ze mialas radoche:)
Alexia.
19 listopada 2012, 21:41tez mam takie dni , ale potem biore sie za siebie i jakos jest. tylko nie robie glodowek! Jedyne co to nie jem kolacji, juz od paru dobrych miesiecy i to naprawde duzo daje. Niestety wcinam ciasteczka i inne slodycze i jak tak dalej bedzie to kg moga wrocic...
Alexia.
19 listopada 2012, 21:3364 kg to bardzo fajna waga, wiec juz nie przesadzaj ze jestes gruba. A cwiczysz dalej? Ja jutro sie wybieram na jakies zakupy ubraniowe, trzeba wymiec szafe.
Alexia.
19 listopada 2012, 21:27kochana glodowka to nie metoda na odchudzanie. co tam slychac w ogole?