Chociaż na śląsku to chyba i to by mnie nie zdziwiło
Dzisiaj nie mam czym pochwalić ale i też nie mam się czym załamywać
No jakoś tak strasznie ciężko mi się zebrać, niby coś robię, niby coś tam się staram ale no właśnie zawsze jest jakieś "ale" no ale jutro jest nowy dzień
Chyba się starzeję kiedyś coś postanowiłam i poprostu do tego dążyłam teraz wszystko wiem, wszystko przygotowane jednak nie potrafię się zebrać, chyba chodzi o psychikę, no bo jeśli chodzi o figurę no to jednak niczego mi nie brakuje
Miłego wieczoru
PS
możecie wypić za moje zdrowie bo to Wam nie dam cały mój
NieidealnaG
3 sierpnia 2014, 16:26Oj zjadłabym takiego prawdziwego masełka :D Ale to jeszcze nie teraz, może kiedyś ;)
mmagnoliaa
3 sierpnia 2014, 11:04Ja wypiłam wodę z pomarańczą za Twoje zdrowie! Liczy się? ;)
VitalijkaBeata
3 sierpnia 2014, 16:53pewnie :) dzięki :)
patkak
3 sierpnia 2014, 00:41Zbieraj się, zbieraj, ale raz a porządnie. A z masełka zrezygnowałam w czasie diety, bo abym go poczuła muszę mieć dużo na kanapce, a jednak trochę kalorii ma i wolę przeznaczyć je na coś lepszego np. wafelka :D