Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hop siup i jeszcze trochę


HEJ HAJ HELOŁ! 
Dziefffffczyny waga pokazuje tu i ówdzie 79 a nawet i mniej! a niech ja ją ucałuję! 
Z tego też powodu dzień konkretnie niedietetyczny. Całkowity FAIL na linii... :/
jakie to w moim stylu! ale jak to się mówi po upadku należy otrzepać dupę i wstać. także wstaję i melduję nic-nie-jedzenie (w domyśle żadnych słodyczy fastów itp) do końca planu 60 dni. Jestem przecież na DIECIE! Raz się zdarzyło więcej nie będzie. a sio kusiciele! 
zawsze też mogę się wytłumaczyć tym, że @ się zbliża (lubimy to wytłumaczenie com? ;p), no ale niech już jej będzie. zbliża się, to trochę czekolady wpieprzyła. 
a już to jak się źle czuję po takim obżartym dniu mnie wykańcza. lubię swoje dietkowe - lekkie dni. 
także tego, NIE MA! 
kilka dzisiejszych ciekawostek:
1 kawałek kurczaka w panierce z KFC (ten z kubełka, ten hot wings czy nie hot wings, wiadomo o co cho) ma (UWAGA, UWAGA) 350 kcal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!350 kcal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  OMG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! takie było moje gały jak przeczytałam z tyłu tabelkę kalorii......
zjadłam dziś takie 3...... plus sałatka coleslaw - tą mają akurat smaczną, nawet bardzo. chłopak mówi: to jest kurczaczek, zdrowy, taki jak jesz codziennie, ale inaczej zrobiony ;p za to INACZEJ zapłaciłam o jakieś 200 kcal więcej na każdym kawałku. a żeby to jeszcze było jakieś duże czy co. wniosek? pierś grillowana w domu (ewentualnie smażona bez oleju) LEPSZA ZDROWSZA!
o bossszzz i mówię jak na spowiedzi: był jeszcze lód z maka, i trochu milki i jeszcze jeden lód nogger. (pierdzielnę co mi z tymi lodami, w wakacje tyle nie zjadłam jak dziś -.-) więcej grzechów już nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i obiecuję poprawę oraz z pełną odpowiedzialnością zamieszczę w pamiętniku jutrzejszą wagę...... 

koniec koniec koniec 
co mnie nie zabije, to mnie wzmocni, od jutra idealna wzorowa, wywalona w kosmos DIETA 

POWODZENIA LASKI! PACZĘ NA WASZE SUKCESY I CZYMAM KCIUKI!
p.s. taki niby dzisiejszy fail a ja jestem nawet wesoła - może dlatego, że wiem, że mnie to nie zabiło i się nie poddałam. walczę cały czas 

  • 88sweet88

    88sweet88

    9 września 2012, 21:19

    To dobrze ze masz takie pozytywne nastawienie!!! ehh to wszystko co niezdrowe zawsze musi byc takie dobre i bardzo kaloryczne ehh

  • jeszczeimpokaze

    jeszczeimpokaze

    9 września 2012, 10:27

    ale ten kurczaczek jest taki pyszny... ale 350 kcal m a to dużo udko tak? bo to małe skrzydełko wyczytałam, że ma 66kcal

  • Felus

    Felus

    8 września 2012, 23:33

    Pewnie, walcz dalej !!!!:))) powodzonka !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.