To tak jeszcze dzień wczorajszy dzień 9: dieta była + 3 kasztanki :/:/:/ (ok 300kcal)
ale już wiem czemu, nie mogłam się powstrzymac.
bo...
Dziś dzień 10
Nad ranem już nie mogłam spac, obudziłam się z niemiłosiernym bólem brzucha ;/
po prostu dostałam @ (AŁŁŁŁŁAAA!!!) :/
Zazwyczaj nie zażywam proszków przeciwbólowych, bo wytrzymuje ból (nie chce uodpornic sie na proszki) ale dziś chyba jednak będe musiała, bo nie moge wytrzymac.
Zaplanowałam cwiczenia ale nic z tego nie wyjdzie. Za to będe jeszcze odkurzac, zmywac podłoge, zawsze to coś ;)
A wieczorkiem będziemy z moim ubierac choinke w moim pokoju :))
olea69
17 grudnia 2011, 13:28też dostałam @, ale ja należę do grona szczęśliwców, które nie maja żadnych objawów .. ćwiczeniami się nie martw, sprzątanie to też jakiś wysiłek i spalanie kalorii! I zazdroszczę drugiej połówki, życzę powodzenia z nim jak i z dietą ;)