Jestem, jestem.....nawet wtedy gdy mnie tak długo nie ma na Vitalii..:)) Ostatnio robię wszystko w biegu, jeżdżę ze szkolenia na szkolenie, a jak pogoda dopisze...co ostatnio jest rzadkością...to nadrabiam zaległości w ogrodzie...:)) Ponoć od jutra ma być wreszcie lato...:))
Nie wiem kiedy uda mi się wrócić na dłużej, ale na chwilkę na pewno będę wpadała i Was odwiedzała..:)) A co do wagi, to jeszcze nie ma tego co na pasku...ciągle skacze pomiędzy 66 a 67. No ale skoro się nie przestrzega zasad, to nie ma się co dziwić..:))
Buźka i słonecznego weekendu życzę..papa..:))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.